Wstęp
1.
l Błogosławieństwo Henocha, którym pobłogosławił wybranych
i sprawiedliwych obecnych w dniu ucisku, podczas którego wszyscy
źli i niegodziwi zostaną usunięci.
2 Henoch, człowiek błogosławiony i sprawiedliwy, któremu Pan
otworzył oczy i obda-rzył świętym widzeniem w niebiosach,
zabrał głos i powiedział: [To, co] pokalali mi aniołowie!
Usłyszałem od nich wszystko i zrozumiałem to, co zobaczyłem,
choć prze-znaczone to jest nie temu pokoleniu, lecz pokoleniom
dalekim, które dopiero nadejdą.
3 Przemówiłem na temat wybranych i o nich ułożyłem
przypowieść: Święty i Wielki wyjdzie ze swego mieszkania
4 i Wieczny Bóg zstąpi na Górę Synaj i ukaże się ze swoim
zastępem i objawi się w mocy swej niebiańskiej potęgi.
5 Wszyscy ulegną przerażeniu, a Czuwający zadrżą i strach
oraz wielkie drżenie zapanuje aż po krańce ziemi.
6 Wyso-kie góry zostaną poruszone, a wyniosłe wzgórza
zmaleją i topnieć będą jak wosk przed ogniem.
7 Ziemia pogrąży się, a wszystko, co się na niej znajduje,
ulegnie zniszczeniu. Na wszystko zostanie wydany wyrok, również
na wszystkich sprawiedliwych.
8 Sprawiedliwych [Bóg] obdarzy pokojem, swoich wybranych zachowa
i zmiłuje się nad nimi. Wszyscy będą należeli do Boga,
będzie im się powodzić i będą błogosławieni, a światło
Boże nad nimi będzie świecić.
9 Oto przychodzi On z dziesięcioma tysiącami świętych, aby
dokonać sądu nad nimi i aby zniszczyć grzeszników, i aby
złajać każdego, za to wszystko, co przeciwko Niemu uczynili
grzesznicy i niegodziwcy.
2.
l Popatrzcie na to wszystko, co dzieje się na niebie, jak
światła nie zmieniają swego biegu, jak każde wschodzi i
zachodzi zgodnie z porządkiem, każde w swoim czasie, nie
zmieniając swych reguł.
2 Popatrzcie na ziemię i zrozumcie na podstawie dokonanych od
początku do końca na niej dzieł, że jak to wyraźnie widać,
żadne z dzieł Boga się nie zmienia. "Popatrzcie na lato i
zimę, jak cała ziemia pełna jest wody, a chmury, rosa i deszcz
pozostają na niej.
3.
1 Przyjrzyjcie się i zobaczcie, jak wszystkie drzewa usychają i
jak wszystkie ich liście opadają z wyjątkiem czternastu drzew,
których [ liście] nie opadają, które pozo-stają ze starym
[listowiem], aż po dwóch lub trzech latach przychodzi nowe
[listowie].
4.
1 Przypatrzcie się jeszcze letniej porze, gdy na początku
[lata] słońce jest ponad [ ziemią] .
2 Z powodu żaru słońca szukacie cienia, a ziemia praży
skwarem i nie możecie stąpać po ziemi lub po skale z powodu
owego żaru.
5.
1 Przypatrzcie się, jak drzewa pokryte są zielonymi liśćmi i
rodzą owoc. Zrozumcie to wszystko i pojmijcie, jak Ten, którzy
żyje na wieki, dokonał wszystkich tych spraw
2 i jak Jego dzieła trwają przed Nim w każdym następnym roku,
jak wszystkie Jego dzieła służą Mu i nie zmieniają się. Tak
jak Bóg kazał, tak wszystko się dokonuje.
3 Zważcie, jak morza i rzeki wypełniają swe zadania.
4 Jednak wy nie wytrwaliście ani nie zachowywaliście Prawa
Pana, ale przekroczyliście [je] i swoimi nieczystymi usta-mi
wypowiadaliście słowa pełne pychy i zatwardziałości
przeciwko Jego majestato-wi. O wy twardego serca! Nie zaznacie
pokoju!
5 Dlatego będziecie przeklinać dni wasze i zostaniecie
pozbawieni lat waszego życia. Wieczne przekleństwo się
wzmoże, a wy nie doznacie zmiłowania.
6 W owych dniach przekażecie wasze imiona sprawiedliwym na
wieczne przekleństwo, sprawiedliwi, o przeklęci, będą wam
grzesznikom i niegodziwcom złorzeczyć na wieki.
7 Wybrani otrzymają światło, radość, pokój i odziedziczą
ziemię. A wy niegodziwcy otrzymacie przekleństwo.
8 Następnie spra-wiedliwi posiądą mądrość. Będą oni
wszyscy żyć i już więcej nie będą grzeszyć, czy to przez
zapomnienie, czy z powodu pychy. Lecz ci, którzy posiadają
mądrość, będą pokorni.
9 Nie będą już popełniać zła, sąd ich nie dosięgnie przez
wszystkie dni ich życia i nie umrą z powodu [Boskiego] gniewu i
oburzenia, lecz dopełnią liczby dni swego życia i ich życie
upłynie w pokoju, a lata swej radości spędzą w zadowoleniu i
wiecznym pokoju po wszystkie dni swego życia.
Grzech aniołów
6.
1 Kiedy ludzie rozmnożyli się, urodziły im się w owych dniach
ładne i piękne córki.
2 Ujrzeli je synowie nieba, aniołowie, i zapragnęli ich. Jeden
drugiemu powiedział: "Chodźmy, wybierzmy sobie żony z
córek ludzkich i spłodźmy sobie dzieci".
3 Szemihaza, który był ich dowódcą, powiedział do nich:
"Obawiam się, że może nie zechcecie tego zrobić i że
tylko ja sam poniosę karę za ten wielki grzech".
4 Wszyscy odpowiadając mu rzekli: "Przysięgnijmy wszyscy i
zwiążmy się przekleństwami, że nie zmienimy tego planu, ale
doprowadzimy zamiar do skutku".
5 Następnie wszyscy razem przysięgli i związali się wzajemnie
przekleństwami.
6 Był o ich wszystkich dwustu. Zstąpili na Ardis, szczyt góry
Hermon. Nazwali ją górą Hermon, albowiem na niej przysięgali
i związali się wzajemnie przekleństwami.
7 Te są imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca,
Urakiba, Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel,
Barakiel, Asael, Armaros, Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel,
Sartael(...), Turiel, Jomiel, Araziel.
8 Są to dowódcy dwustu aniołów i wszystkich innych z nimi.
7.
l Wzięli sobie żony, każdy po jednej. Zaczęli do nich
chodzić i przestawać z nimi. Nauczyli je czarów i zaklęć i
pokazali im, jak wycinać korzenie i drzewa.
2 Zaszły one w ciążę i zrodziły wielkich gigantów. Ich
wysokość wynosiła trzy tysiące łokci.
3 Pożerali oni wszelki znój ludzki, a ludzie nie potrafili ich
utrzymać.
4 Giganci obrócili się przeciwko ludziom, aby ich pożreć.
5 I grzeszyli przeciw ptakom, zwierzętom, gadom i rybom.
Pożerali mięso jedni drugich i pili zeń krew. 6 Wtedy ziemia
poskarżyła się na nieprawych.
8.
1 Azazel nauczył ludzi wyrabiać miecze, sztylety, tarcze i
napierśniki. Pokazał im metale i sposób ich obróbki:
bransolety i ozdoby, sztukę malowania oczu i upiększania
powiek, bardzo cenne i wyszukane kamienie i wszelki [rodzaj]
kolorowych barwników. I świat uległ zmianie.
2 Nastała wielka niegodziwość i wielki nierząd. Pobłądzili,
a wszystkie ich drogi stały się zepsute.
3 Amezarak wyuczył zaklinaczy i nacinaczy korzeni, Armaros
[nauczył] odklinania, Barakiel [ wychował] astrologów,
Kokabiel złowieszczów, Tamiel wyuczył astrologów, Asradel
nauczył dróg księżyca.
4 Ludzie ginąc wołali, a głos ich doszedł do nieba.
Wstawiennictwo archaniołów na rzecz ludzi
9.
1 Wówczas Michał, Gabriel, Suriel i Uriel spojrzeli z nieba i
ujrzeli wielką ilość rozlanej krwi na ziemi i wszelką
niegodziwość, jakiej dokonano na ziemi.
2 Powiedzieli je-den do drugiego: "Niech zniszczona ziemia
zawoła głosem ich krzyków aż do bramy niebios.
3 A teraz, wam to, O Święci niebios, skarżą się dusze ludzi
mówiąc: "Zanieście naszą skargę przed
Najwyższego".
4 Rzekli do Pana, Króla: "Panie panów, Boże bogów,
Królu królów! Twój chwalebny tron [ trwa] po wszystkie
pokolenia świata, a twoje imię jest święte i wychwalane przez
wszystkie pokolenia świata, błogosławione i chwalebne! Tyś
wszystko uczynił i władza nad wszystkim jest Twoja. Wszystko
jest jawne i otwarte przed Tobą i widzisz wszystko i nie ma
niczego, co mogłoby być przed Tobą ukryte.
6 Zobacz więc, co uczynił Azazel, jak nauczył wszelkiej
niegodziwości na ziemi i odsłonił odwieczne tajemnice
przechowywane w niebie.
7 Semiaza nauczył zaklęć, ten, któremu dałeś władzę, aby
panował nad tymi, którzy są z nim.
8 Pospołu poszli do córek ludzkich i spali z tymi kobietami i
stali się nieczyści i objawili im te grzechy.
9 Kobiety zrodziły gigantów i przez to cała ziemia napełniła
się krwią i niegodziwością.
10 Teraz zaś dusze zmarłych wołają i skarżą się. Aż do
bram niebios skarga ich dotarła, bo nie mogą przemóc
niegodziwości popełnionej na ziemi.
11 Ty wiesz wszystko, zanim coś się stanie i znasz ich sprawę.
Jednak nic nam nie mówisz. Co mamy z nimi począć "
10.
1 Wówczas Najwyższy, Wielki i Święty odezwał się. Posłał
Arsialaiura do syna Lamecha mówiąc mu:
2 "Powiedz mu w moim imieniu: 'Ukryj się!' Wyjaw mu
nadchodzący koniec, albowiem cała ziemia zostanie zniszczona.
Na całej ziemi nastanie potop i to, co na niej się znajduje,
ulegnie zniszczeniu.
3 A teraz naucz go, jak ma uciec i jak jego potomstwo ma
przeżyć na ziemi".
4 Następnie Pan powiedział do Rafała: "Zwiąż Azazela za
ręce i nogi i wrzuć go do ciemności. Otwórz pustynię, która
jest w Dudael, i wrzuć go tam.
5 I rzuć na niego chropowate i ostre kamienie i przykryj go
ciemnością. Niech tam przebywa na zawsze! Przykryj jego
oblicze, żeby nie mógł widzieć światła
6 I żeby w wielki dzień sądu mógł być wrzucony do ognia.
7 Ożyw ziemię, którą zniszczyli aniołowie, i zapowiedz
uzdrowienie ziemi, albowiem ja ożywię ziemię tak, że nie
wszyscy synowie ludzcy wyginą z powodu wszelkiej tajemnicy,
którą [aniołowie] dali poznać i nauczyli swych synów.
8 Cała ziemia została zrujnowana nauką dzieł Azazela i jemu
przypisz cały grzech!".
9 Pan powiedział do Gabriela: "Wystąp przeciwko bękartom
i rozpustnikom i przeciwko synom nierządu i zgładź synów
nierządu i synów Czuwających z pośrodku ludzi. Odeślij ich,
poślij ich jednego przeciwko drugiemu, niech się wygubią w
bitwie, bo długość dni nie będzie im dana.
10 Będą cię oni wszyscy prosić, bo spodziewają się życia
wiecznego i że każdy z nich będzie żył pięćset lat".
11 A do Michała Pan powiedział: "Idź, powiadom Semiazę i
innych, którzy są z nim, którzy połączyli się z kobietami i
ulegli z nimi zepsuciu z wszelką ich nieczystością.
12 Kiedy wszyscy ich synowie wzajemnie się pozabijają i kiedy
ujrzą zniszczenie swych umiłowanych, zwiąż ich na
siedemdziesiąt pokoleń pod wzgórzami ziemi aż do dni sądu i
ich spełnienia, aż dopełni się sąd przeznaczony na całą
wieczność.
13 W owych dniach zaprowadzą ich do otchłani ognia na męki i
zostaną zamknięci w więzieniu na całą wieczność.
14 Wówczas [Szemihaza] zostanie spalony i unicestwiony wraz z
nimi. Zostaną razem związani aż do końca wszystkich pokoleń.
15 Zniszcz wszystkie dusze lubieżne i synów czuwających, bo
zepsuli oni ludzi.
16 Zniszcz wszelkie zło z powierzchni ziemi, a wszelkie złe
dzieło ustanie. Niech pojawi się roślina sprawiedliwości i
prawdy, a czyny staną się błogosławieństwem.
Sprawiedliwość i prawdę będą sadzić w radości na zawsze.
17 A teraz wszyscy sprawiedliwi ocaleją i żyć będą [tak
długo aż] zrodzą tysiące. Wszystkie dni ich młodości i ich
starości dopełnią się w pokoju.
18 W owych dniach cała ziemia napełniona zostanie
sprawiedliwością i cała zostanie zasadzona drzewami i napełni
się błogosławieństwem.
19 Zasadzą na niej wszelkie przyjemne drzewa, zasadzą na niej
winorośle, a winorośl, która zostanie na niej zasadzona, wyda
obfity owoc. Wszelkie nasienie, które na niej będzie posiane,
każda miara wyda tysiąc, a każda miara oliwek wyda dziesięć
bat oliwy.
20 Wy natomiast oczyśćcie ziemię z wszelkiego zła i z
wszelkiej nieprawości, i z wszelkiej nieczystości, którą
przyniesiono na ziemię. Usuńcie je z ziemi.
21 Wszyscy synowie ludzcy będą sprawiedliwi i wszystkie narody
błogosławić i służyć mi będą.
22 Ziemia zostanie oczyszczona z wszelkiego zepsucia, z
wszelkiego grzechu, z wszelkiego gniewu i z wszelkiej udręki.
Nie ześlę więcej na nią potopu po wszystkie pokolenia na
wieki.
11.
1 w owych dniach otworzę spichlerze błogosławieństwa, które
są w niebie, abym mógł je zesłać na ziemię, na dzieła i na
znój synów ludzkich.
2 Pokój i prawda zjednoczą się po wszystkie dni wieczności i
po wszystkie pokolenia wieczności.
Zapowiedź ukarania zbuntowanych aniołów
12.
1 Henoch został ukryty przed wszystkimi i nikt z synów ludzkich
nie wiedział, gdzie został ukryty, gdzie przebywa i co się z
nim stało.
2 Wszystkie jego czyny były ze Świętymi i z Czuwającymi w
jego dniach.
3 Ja Henoch błogosławiłem Wielkiego Pana i Króla Wieczności
i oto Czuwający przemówili do mnie, Henocha pisarza, i
powiedzieli mi:
4 "Henochu, pisarzu sprawiedliwości! Idź, powiedz
Czuwającym nieba, którzy opuścili wyżyny niebieskie i
odwieczne święte miejsce i skalali się kobietami i postąpili
tak, jak czynią synowie ludzcy, wzięli sobie żony i zupełnie
się zepsuli na ziemi.
5 Nie będą oni mieli na ziemi ani pokoju, ani przebaczenia
grzechu,
6 albowiem nie nacieszą się swymi synami. Zobaczą, jak ginąć
będą ich umiłowani, i opłakiwać będą zniszczenie swoich
synów i będą za nich się wstawiać przez wieki. Ale nie
Zaznają ani miłosierdzia, ani pokoju".
13.
1 Henoch poszedł i powiedział Azazelowi: "Nie zaznasz
pokoju. Wydano na ciebie surowy wyrok, aby cię związać.
2 Nie zaznasz ani spoczynku, ani zmiłowania, ani [wysłuchania
jakiejkolwiek] prośby, z powodu zła, którego nauczałeś, i z
powodu wszystkich bluźnierstw, zła i grzechów, które
pokazałeś synom ludzkim".
3 Wówczas poszedłem i im wszystkim powiedziałem to. Bardzo
się zmartwili. Ogarnął ich strach i drżenie.
4 Poprosili mnie, abym wystosował za nich pisemną prośbę, aby
mogli otrzymać przebaczenie i żebym zabrał ich pisemną
prośbę do Pana w niebie.
5 Albowiem odtąd oni sami nie byli zdolni mówić i nie
podnosili swoich oczu do nieba z powodu wstydu za grzechy, za
które zostali skazani.
6 I wówczas napisałem ich pisemną prośbę i ich błagania
odnośnie ich duchów i czynów każdego z nich, i odnośnie
tego, o co prosili, [mianowicie] żeby otrzymali odpuszczenie i
przebaczenie.
7 I poszedłem i usiadłem nad wodami Dana w Dan, które
znajdują się na południowy zachód od Hermonu. Zanim
zasnąłem, odczytałem ich pisemną prośbę.
8 I oto ogarnął mnie sen i doznałem widzeń. Ujrzałem wizję
gniewu, [mianowicie] że mam mówić do synów nieba i mam ich
zganić.
9 I obudziłem się i poszedłem do nich, a oni wszyscy siedzieli
z zakrytymi twarzami pogrążeni w smutku, zgromadzeni razem w
Ubelsejael, które jest pomiędzy Libanem a Senir.
10 Opowiedziałem im wszystkie wizje, których doznałem w moim
śnie, i zacząłem mówić te słowa sprawiedliwości i ganić
Czuwających nieba.
14.
1 Księga sprawiedliwości i nagany dla odwiecznych Czuwających
(spisana) zgodnie z nakazem Świętego i Wielkiego
(wypowiedzianym) w wizji, którą widziałem.
2 Ujrzałem w moim śnie to, co teraz powiem językiem ciała i
moim tchnieniem, które Wielki dał ludziom w usta, żeby mogli
nimi mówić i rozumieć sercem.
3 Tak jak [Bóg] stworzył i wyznaczył ludzi do rozumienia
słowa nauki, tak stworzył i wyznaczył mnie do tego, abym
ganił Czuwających, synów nieba.
4 Spisałem waszą prośbę, ale w mojej wizji oznajmiono mi, że
wasza prośba nie zostanie [spełniona] po wszystkie dni
wieczności. Pełny sąd [zadekretowano] przeciw wam i nie
zaznacie pokoju.
5 Odtąd nie wstąpicie do nieba przez całą wieczność.
Postanowiono, że macie być związani na ziemi po wszystkie dni
wieczności.
6 Przedtem ujrzycie zniszczenie waszych umiłowanych synów i nie
będziecie mogli nacieszyć się nimi, ale padną oni przed wami
od miecza.
7 Wasza prośba nie zostanie [spełniona] ani w odniesieniu do
nich, ani w odniesieniu do was. I gdy płaczecie i błagacie, nie
wypowiadacie ani jednego słowa z prośby, którą wystosowałem.
Wizja pałacu Bożego
8 Ujrzałem następującą wizję: Oto o bloki zawołały do mnie
w widzeniu i mgła do mnie zawołała, i droga gwiazd, i błyski
błyskawic ponagliły mnie i popchnęły mnie, i w widzeniu
wiatry uniosły mnie i porwały mnie, i uniosły mnie do nieba.
9 Wszedłem, aż zbliżyłem się do muru, który zbudowany był
z kamieni gradowych i język ognia otaczał go. Zacząłem czuć
lęk.
10 Wszedłem do języka ognia i zbliżyłem się do wielkiego
domu, który wybudowany był z kamieni gradowych i ściana tego
domu była jak mozaika zrobiona z kamieni gradowych, a jego
podłoga ze śniegu.
11 Jego dach był jak droga gwiazd i błyski błyskawic, a
wśród nich były ogniste Cherubiny i ich niebo było jak woda.
12 Ogień płonął wokół jego muru, a drzwi jego opływały
ogniem.
13 Wszedłem do tego domu. Był gorący jak ogień i zimny jak
śnieg. Nie było w nim radości ani życia. Ogarnął mnie
strach i przejęło mnie drżenie.
14 I gdy tak drżałem i trząsłem się, padłem na moje
oblicze. I ujrzałem w widzeniu,
15 że oto inny dom, większy od poprzedniego, którego wszystkie
drzwi były otwarte przede mną, zbudowany był z języka ognia.
16 We wszystkich tak górował chwałą, splendorem i rozmiarem,
że nie potrafię wam opisać jego chwały i rozmiaru.
17 Jego podłoga była z ognia, a ponad nim błyskawice. Droga
gwiazd i jego dach również był z płonącego ognia.
18 Spojrzałem i zobaczyłem w nim wysoki tron. Wyglądał jak
kryształ, otoczenie jego było jak jaśniejące słońce i
(słychać było) głos Cherubów.
19 Spod wysokiego tronu wypływały rzeki płonącego ognia, tak
że było rzeczą niemożliwą nań patrzeć.
20 A Ten, który jest wielki, w chwale siedział na nim, a jego
promieniowanie było jaśniejsze od słońca i bielsze od
śniegu.
21 Żaden anioł nie mógł wejść, gdy ukazywało się oblicze
Tego, który jest czczony i uwielbiany, żadne cielesne
[stworzenie] nie mogło [nań] spoglądać.
22 Morze ognia paliło się wokół Niego i wielki ogień stał
przed Nim i nikt z Jego otoczenia nie zbliżał się do Niego.
Dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy stało przed Nim,
ale On nie potrzebował żadnej świętej rady.
23 I Święci, którzy byli blisko Niego, nie opuszczali ani
nocą, ani dniem i nie odchodzili od Niego.
Boski wyrok na zbuntowanych aniołów
24 I aż dotąd zakrywałem moją twarz i drżałem. Pan
zawołał mnie swoimi własnymi ustami i powiedział do mnie:
"Podejdź tutaj, Henochu, do mego świętego słowa".
25 Podniósł mnie i przybliżył do drzwi. I spojrzałem moim
obliczem skierowanym ku dołowi.
15.
1 Odpowiadając mi rzekł do mnie swoim głosem: "Słuchaj!
Nie lękaj się, Henochu, sprawiedliwy mężu i pisarzu
sprawiedliwości. Podejdź tutaj i posłuchaj mego głosu.
2 Idź! Powiedz Czuwającym nieba, którzy przysłali cię tutaj,
abyś wstawił się za nimi: 'To wy powinniście wstawiać się
za ludźmi, nie ludzie za wami.
3 Dlaczego opu-ściliście wysokie, święte i wieczne niebo i
złączyliście się z kobietami i staliście się nieczyści z
córkami ludzkimi, wzięliście sobie żony i postąpiliście
tak, jak synowie ziemscy i zrodziliście synów gigantów
4 Byliście duchowymi, świętymi, żyjącymi Życiem wiecznym, a
staliście się nieczyści z powodu kobiet. Zrodziliście
[dzieci] po-przez krew ciała. Zapałaliście ludzkim
pożądaniem i stworzyliście ciało i krew tak, jak czynią to
ludzie, którzy umierają i ulegają zniszczeniu.
5 Dlatego dałem im żony, żeby siali w nich nasienie i żeby
dzięki nim mogły się rodzić dzieci, tak, aby niczego nie
brakowało na ziemi.
6 Ale wy pierwotnie byliście duchowymi, żyjącymi wiecznym,
nieśmiertelnym życiem po wszystkie pokolenia świata.
7 Z tej racji nie przewidziałem dla was żon, albowiem
mieszkanie [bytów] duchowych jest w niebie.
8 A te-raz giganci, którzy zrodzili się Z duchów i ciała,
otrzymają na ziemi nazwę złych duchów i ich mieszkanie
będzie na ziemi.
9 Złe duchy wyszły z ich ciała, albowiem zostali oni stworzeni
z tego, co jest na górze. Ich pochodzenie i pierwszy fundament
wywodzi się od świętych Czuwających. Będą oni na ziemi
złymi duchami i nazywać się będą "duchy złe".
10 Mieszkaniem duchów niebieskich jest niebo, ale mieszkaniem
duchów ziemskich, którzy urodzili się na ziemi, jest ziemia.
11 Duchy gigantów, którzy czynią zło i są zepsuci, atakują,
walczą i niszczą [ wszystko] na ziemi oraz powodują smutek.
Nie spożywają żadnego pokarmu, nie piją, są niewidoczni.
12 Te duchy powstaną przeciwko synom ludzkim i przeciwko
kobietom, albowiem z nich one wyszły.
16.
1 Kiedy giganci zostaną zabici, zniszczeni i umrą, kiedy duchy
wyjdą z ich ciał, ich ciało zostanie zniszczone na mocy sądu.
Tak zostaną zniszczeni, aż dzień wielkiego dokonania spełni
się nad wielkim wiekiem, nad Czuwającymi i nieprawymi.
2 A teraz Czuwającym, którzy przysłali cię, abyś wstawił
się za nimi, którzy pierwotnie byli w niebie
3 powiesz tak: 'Byliście w niebie, ale jego sekrety nie zostały
wam jeszcze objawione. Poznaliście [jedynie] bezwartościowe
tajemnice. W zatwardziałości waszych serc przekazaliście je
kobietom. Z powodu tej tajemnicy kobiety i mężczyźni
spowodowali, że zło spotęgowało się na ziemi'. Powiedz im:
'Nie zaznacie pokoju!'.
Pierwsza podróż Henocha
17.
1 Zabrali mnie i zanieśli na miejsce, gdzie istoty wyglądały
jak płonący ogień, ale gdy zechciały, przybierały wygląd
ludzi.
2 Zaprowadzono mnie na miejsce burzy i na górę, której
najwyższy szczyt dotykał nieba.
3 I w najbardziej odległych krańcach ujrzałem miejsca
świateł i gromów, na ich głębokościach łuki ognia i
strzały, ich kołczany, ognisty miecz i wszystkie odblaski
błyskawic.
4 Zaprowadzono mnie do wody zwanej wodą życia i do ognia
zachodniego, który otrzymuje każdy zachód słońca.
5 I przyszedłem do rzeki ognia, której ogień płynie jak woda
i wpada do wielkiego morza będącego po stronie zachodniej.
6 Zobaczyłem wszystkie wielkie rzeki i doszedłem do ogromnej
ciemności i znalazłem się tam, dokąd każdy zmierza.
7 Ujrzałem góry ciemności zimy i miejsce, gdzie wylewa się
woda całej otchłani.
8 Ujrzałem usta wszystkich rzek ziemi i usta otchłani.
18.
1 Ujrzałem spichlerze wszystkich wiatrów. Zobaczyłem, jak nimi
ozdobione jest całe stworzenie oraz [zobaczyłem] fundamenty
ziemi.
2 Ujrzałem kamień węgielny ziemi i zobaczyłem cztery wiatry,
które podtrzymują ziemię i firmament nieba.
3 Zobaczyłem, jak wiatry nadymają wysokość nieba i jak
ustawiają się pomiędzy niebem a ziemią. Są one kolumnami
nieba.
4 Zobaczyłem wiatry, które obracają niebem i powodują, że
okrąg słońca i wszelkie gwiazdy zachodzą.
5 Zobaczyłem wiatry na ziemi, które podtrzymują obłoki, i
ujrzałem drogi aniołów. Na krańcu ziemi ujrzałem u góry
firmament nieba.
6 Udałem się w kierunku południowym - a był palący dzień i
noc - gdzie było siedem gór z drogocennych kamieni, trzy po
stronie wschodniej i trzy po stronie południowej.
7 Te po stronie wschodniej były z kolorowego kamienia, te ze
strony południowej z kamienia czerwonego.
8 Środkowa [góra] sięgała, tak jak tron Pana, nieba. Była
ona z antymonu, a szczyt tronu był z szafiru.
9 Ujrzałem płonący ogień i to, co było we wszystkich
górach.
10 Ujrzałem miejsce poza wielką ziemią, tam gdzie wody
łączą się ze sobą razem.
11 Ujrzałem głęboką rozpadlinę ziemi z kolumnami
niebiańskiego ognia i ujrzałem wśród nich ogniste kolumny
nieba, które zstępowały [na dół] i których wysokości i
głębokości nie można było zmierzyć.
12 Poza tą rozpadliną ujrzałem miejsce, które nie miało nad
sobą ani firmamentu nieba, ani pod sobą fundamentu ziemi. Nie
było tam ani wody, ani ptaków. Była to pustynia.
13 Ujrzałem tam straszną rzecz - siedem gwiazd podobnych do
wielkich płonących gór. Kiedy o nie zapytałem,
14 anioł powiedział mi: "To jest miejsce krańca nieba i
ziemi. To jest więzienie gwiazd nieba i zastępów niebieskich.
17 Gwiazdy, które cwałują na ogniu to te, które przekroczyły
przykazanie Pana od początku ich powstania, albowiem nie wyszły
w swoich czasach.
16 [Pan] rozgniewał się na nie, związał je aż do czasu
dopełnienia się ich grzechu w określonym czasie".
19.
l Uriel powiedział do mnie: "Tutaj będą przebywać
aniołowie, którzy połączyli się z kobietami, podczas gdy ich
duchy przyjmując różnorakie kształty zepsuły ludzi, uwiodły
ich doprowadzając ich do składania ofiar demonom jako bogom.
Pozostaną tutaj aż do dnia wielkiego sądu, w którym zostaną
skazani na całkowite unicestwienie.
2 Ich żony, uwiódłszy aniołów nieba, staną się
Syrenami".
3 Ja, Henoch, sam zobaczyłem to widzenie, kres wszystkiego.
Żaden człowiek nie widział tego, co ja widziałem.
20.
1 Te są imiona świętych czuwających aniołów.
2 Uriel, jeden ze świętych aniołów, mianowicie [anioł] gromu
i drżenia.
3 Rafał, jeden ze świętych aniołów, [anioł] duchów
ludzkich.
4 Raguel, jeden ze świętych aniołów, który dokonuje zemsty
nad światem świateł.
5 Michał, jeden ze świętych aniołów, mianowicie ten, który
jest nad najlepszą cząstką ludzkości, nad narodem
[izraelskim].
6 Sarakael, jeden ze świętych aniołów, któremu podlegają
duchy ludzi nakłaniających do grzechu.
7 Gabriel, jeden ze świętych aniołów, któremu podlega raj,
węże i Cherubini.
8 Remiel, jeden ze Świętych aniołów, którego Bóg ustanowił
nad tymi, którzy powstaję (z martwych).
Druga podróż Henocha
21.
1 Następnie udałem się na miejsce, w którym nie było nic.
2 Ujrzałem tam rzecz straszną- nie było tam ani wysokiego
nieba, ani utwierdzonej ziemi, ale przygotowane pustynne i
straszne miejsce.
3 Ujrzałem tam siedem gwiazd nieba związanych razem jak wielkie
góry, które płonęły jak ogień.
4 Następnie powiedziałem: "Za jaki grzech związano je i
dlaczego je tam wrzucono "
5 Uriel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną i
mnie prowadził i który był wśród nich przywódcą,
zwracając się do mnie rzekł: "Henochu! O kogo pytasz O
kogo tak troskliwie rozpytujesz
6 Są to gwiazdy, które przekroczyły przykazanie Pana
Najwyższego. Zostały związane [ do czasu] , aż spełni się
dziesięć tysięcy wieków liczby, [ czyli liczba] dni ich
grzechu".
7 Stamtąd poszedłem na inne, okropniejsze miejsce. Ujrzałem
rzecz straszną: wielki ogień, który się palił i wydawał
płomienie, a miejsce to miało szczelinę sięgającą
otchłani, pełną wielkich kolumn ognia, które tam wpadały.
Nie mogłem dojrzeć ani ich wymiarów, ani rozmiarów, ani też
nie mogłem dojrzeć ich źródła.
8 Wtedy powiedziałem: "Jak straszne jest to miejsce i jak
bolesny to widok!"
9 Następnie Uriel, jeden ze świętych aniołów, który był ze
mną, odpowiadając rzekł do mnie: "Henochu! Dlaczego tak
się boisz i lękasz z powodu tego strasznego miejsca, z powodu
tego cierpienia "
10 powiedział do mnie: "Miejsce to jest więzieniem
aniołów. Będą tu trzymani na wieki".
22.
1 Stamtąd udałem się na inne miejsce. [Anioł] pokazał mi po
stronie zachodniej wielką i wysoką górę z ostrymi skałami.
2 Były tam cztery głębokie i przestronne groty, których
wnętrze było bardzo śliskie. Trzy z nich były ciemne, a jedna
jasna. Pośrodku niej znajdowało się źródło wody.
Powiedziałem wtedy: "Jakże śliskie są te groty, jakże
głębokie i ciemne, gdy się na nie patrzy!"
3 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze
mną, odpowiadając mi rzekł: "Te piękne miejsca
[przeznaczone są na to], żeby duchy, dusze zmarłych mogły
się w nich zgromadzić. Zostały stworzone po to, żeby mogły
się zgromadzić tutaj wszystkie dusze synów ludzkich.
4 Groty te zostały stworzone na miejsce pobytu [dusz ludzkich]
aż do dnia sądu, aż do wyznaczonego czasu, kiedy nastanie
dzień wielkiego sądu nad nimi".
5 I ujrzałem ducha zmarłego człowieka. Głos jego do-szedł do
nieba i poskarżył się.
6 Wówczas zapytałem Rafała, anioła, który był ze mną,
mówiąc mu: " Czyj jest ten duch i czyj jest głos, który
sięga nieba i skarży się "
7 Odpowiadając rzekł do mnie mówiąc: "To jest duch,
który wyszedł z Abla, którego zabił Kain, jego brat. Będzie
on się skarżył na niego tak długo, aż jego pokolenie
zostanie starte z powierzchni ziemi i spośród potomstwa ludzi
jego potomstwo zaginie".
8 Następnie zapytałem go o groty mówiąc: "Dlaczego są
one od siebie oddzielone "
9 Odpowiadając mi rzekł: "Te trzy [miejsca] zostały
zrobione po to, żeby mogły oddzielać duchy zmarłych. W ten
sposób dusze sprawiedliwych zostały oddzielone. To jest
źródło przeźroczystej wody.
10 podobnie zostało stworzone [miejsce] dla grzeszników
umierających i pochowanych na ziemi, których nie dosięgnął
wyrok za ich życia.
11 Tutaj ich dusze są oddzielone na straszną kaźń aż do dnia
wielkiego sądu, kary i męki [przeznaczonych] dla przeklętych
na wieki. Jest to odpłata przeznaczona ich duszom. Zostaną tu
związani na wieczność.
12 Jest tu również oddzielne miejsce dla tych dusz, które
oskarżają i informują o swej śmierci, kiedy to zostali
zamordowani w dniach grzeszników.
13 Tak więc to [miejsce] zostało stworzone dla dusz ludzi,
którzy nie są sprawiedliwi, ale grzeszni, wypróbowani w
czynieniu zła. Ze złoczyńcami będzie ich los. Jednak ich
dusze nie zostaną zabite w dniu sądu ani stąd nie
powstaną".
14 Wówczas błogosławiłem Pana Chwały i powiedziałem:
"Niech będzie błogosławiony mój Pan, Pan Chwały i
Sprawiedliwości, który rządzi wszystkim na wieki".
23.
1 Stamtąd udałem się na inne miejsce po stronie zachodniej aż
do krańców ziemi.
2 Zobaczyłem płonący ogień, który biegł nieprzerwanie tu i
tam nie ustając ani w dzień, ani w nocy, ale dokładnie ciągle
robił to samo.
3 Zapytałem mówiąc: "Cóż to jest, co nigdy nie
ustaje "
4 Wówczas Raguel, jeden ze świętych aniołów, który był ze
mną, odpowiadając mi rzekł: "Ten płonący po stronie
zachodniej ogień, którego bieg ujrzałeś, jest [ogniem]
wszystkich świateł nieba".
24.
1 Stamtąd poszedłem na inne miejsce ziemi. Pokazał mi górę
ognia płonącą dzień i noc.
2 Podszedłem do niej i ujrzałem siedem wspaniałych gór,
które różniły się od siebie. [Widziałem też] drogocenne i
piękne kamienie. Każdy z nich wyglądał wspaniale i
drogocenne. Miały też kształtny wygląd. Trzy góry stały po
stronie wschodniej, jedna mocno osadzona na drugiej i trzy po
stronie południowej, jedna na drugiej oraz głębokie i urwiste
doliny, a żadna z nich nie była blisko drugiej.
3 Siódma góra stała pośrodku nich i coś na kształt tronu
górowało nad innymi. Pokrywały ją wokoło pachnące drzewa.
4 Było między nimi drzewo, jakiego nigdy nie wąchałem i
żadne z nich ani żadne inne nie było doń podobne. Pachniało
wonniej niż jakakolwiek woń, a jego liście, kwiaty i drewno
nigdy nie usychają. Owoce jego podobne są do kiści daktyli
palmy.
5 Następnie powiedziałem: "Oto piękne drzewo! Piękne ku
wejrzeniu i przyjemne są jego liście, a owoc jego bardzo
rozkoszny z wyglądu".
25.
1 Następnie Michał, jeden ze świętych i czcigodnych
aniołów, który był ze mną i który stał na ich czele,
odpowiadając mi rzekł: "Henochu! Dlaczego pytasz mnie o
woń tego drzewa i dlaczego chcesz to wiedzieć "
2 Wówczas ja, Henoch, odpowiadając mu rzekłem:
"Chciałbym dowiedzieć się wszystkiego, ale szczególnie
interesuje mnie to drzewo".
3 Odpowiedział mi mówiąc: "Ta wysoka góra, którą
ujrzałeś, której szczyt podobny jest do tronu Pana, to tron,
gdzie Święty i Wielki, Pan Chwały, Wieczny Król zasiądzie,
gdy nawiedzi w dobroci swej ziemię.
4 A to piękne wonne drzewo - żadne [stworzenie] cielesne nie ma
prawa go dotykać aż do wielkiego sądu, kiedy odbierze pomstę
na wszystkich i doprowadzi [ wszystko] do końca na wieki -
zostanie dane sprawiedliwym i pokornym.
5 Z jego owocu wybrani otrzymają życie. Zostanie zasadzone na
północy, w świętym miejscu, w domu Pana, Wiecznego Króla.
6 Wówczas rozradują się niewymownie i będą zadowoleni w
świętym [miejscu]. Miły zapach tego drzewa [przeniknie] ich
kości i będą żyć długim życiem na ziemi, tak jak żyli
twoi ojcowie. Za ich dni smutek, ból, znój i kara ich nie
dotkną".
7 Wówczas błogosławiłem Pana Chwały, Wiecznego Króla, za
to, że przygotował takie wspaniałości ludziom sprawiedliwym
stwarzając je i obiecując im, że je dostaną.
26.
1 Stamtąd udałem się do centrum ziemi, gdzie zobaczyłem
błogosławione, nawodnione miejsce z roślinami, których
gałązki żyły i wyrastały z naciętego drzewa.
2 Ujrzałem tam świętą górę, a pod górą, po jej wschodniej
stronie była woda płynąca ku południowi.
3 Ujrzałem po stronie wschodniej inną górę, która była tej
samej wysokości, a pomiędzy nimi była głęboka i wąska
dolina, w której obok góry płynął potok.
4 Po jej stronie zachodniej była inna góra, która była
niższa od tamtej i niewysoka. Pod nią była dolina i na krańcu
trzech [gór] były inne głębokie i suche doliny.
5 Wszystkie doliny były głębokie i wąskie, z twardej skały.
Rosły na nich drzewa.
6 Podziwiałem skałę i podziwiałem dolinę. Bardzo się
dziwiłem.
27.
1 Wtedy zapytałem: "Do czego służy ta błogosławiona
ziemia, pełna drzew Na co służy ta przeklęta dolina "
2 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze
mną, odpowiadając mi rzekł: "Ta przeklęta dolina
przeznaczona jest dla przeklętych na wieki. Tutaj zostaną
zgromadzeni wszyscy, którzy swymi ustami wypowiadali przeciwko
Panu nieodpowiednie słowa i surowo mówili o Jego chwale. Tu
zostaną zgromadzeni i tu będzie miejsce ich sądu.
3 W dniach ostatecznych pojawi się przed sprawiedliwymi obraz
sprawiedliwego sądu nad nimi na wieki wieków. Tutaj
sprawiedliwi będą błogosławić Pana Chwały, Wiecznego
Króla.
4 W dniu sądu nad nimi będą błogosławić Go ze względu na
Jego litość, zgodnie z wyznaczonym im przez Niego losem.
5 Wówczas ja sam błogosławiłem Pana Chwały i zwróciłem
się do Niego i zaintonowałem odpowiedni hymn pochwalny.
Trzecia podróż Henocha
28.
1 Stamtąd udałem się na wschód pośrodku górzystej pustyni.
Zobaczyłem, że była to samotnia. Było tam tylko miejsce
2 zalesione drzewami. Z góry spływała woda.
3 Wyglądało to jak obfity potok wody, który doprowadzał do
tego miejsca wodę i rosę czy to z południa, czy z północy.
29.
1 Poszedłem na inne miejsce na pustyni kierując się ku
wschodniej stronie góry.
2 Zobaczyłem pachnące drzewa, które wydawały aromat kadzidła
i mirry. Drzewa podobne były do migdałowców.
30.
1 Za tymi górami udałem się ku wschodowi i ujrzałem inną
wielką roślinę i rów wody.
2 Nad nim znajdowała się roślina mająca wygląd pachnącej
rośliny podobnej do drzewa mastyksu.
3 Po bokach tych dolin ujrzałem pachnący cynamon. Stąd udałem
się w kierunku wschodnim.
31.
1 Ujrzałem inną górę porośniętą drzewami. Wypływała
stamtąd woda i wypływał z niej jakby nektar o nazwie sarara i
galbanum.
2 Poza tą górą ujrzałem inną górę, a na niej drzewa
aloesowe. Drzewa te były pełne [owocu] twardego jak migdał.
3 Kiedy rozłupie się ten owoc, jego zapach przewyższa
wszystkie inne wonności.
32.
1 Za tymi górami, kiedy wzrok zwróciłem ku górom na
północy, zobaczyłem siedem gór pełnych miłego nardu,
żywicy, cynamonu i pieprzu.
2 Stamtąd udałem się szczytami tych gór daleko na wschód,
poszedłem poza Morze Czerwone, oddaliłem się od niego i
dotarłem aż do krainy ciemności.
3 Przyszedłem do Ogrodu Sprawiedliwości i ujrzałem poza tymi
drzewami wiele rosnących tam wielkich drzew, pachnących
słodko, wielkich, bardzo pięknych i wspaniałych oraz drzewo
mądrości, z którego święci jedzą i poznają wielką
mądrość.
4 Podobne jest ono do drzewa janowca. Owoc jego jest jak kiść
winogron na winnym krzewie, bardzo piękny, a zapach tego drzewa
rozchodzi się i sięga daleko.
5 I powiedziałem: "To drzewo jest piękne! Jak piękny i
przyjemny jest jego widok!"
6 Święty anioł Rafał, który był ze mną, odpowiadając mi
rzekł: "To jest drzewo mądrości, z którego twój
praojciec i twoja pramatka żyjący przed tobą zjedli i nauczyli
się mądrości. Ich oczy zostały otwarte, poznali, że byli
nadzy i zostali wypędzeni z ogrodu".
33.
1 Stamtąd poszedłem na krańce ziemi i ujrzałem olbrzymie
różniące się od siebie zwierzęta, jak również ptaki,
które różniły się kształtem, wyglądem i głosem. Każdy z
nich różnił się jeden od drugiego.
2 Na wschód od tych zwierząt ujrzałem krańce ziemi, na
których spoczywa niebo oraz otwarte bramy nieba.
3 Zobaczyłem wychodzące gwiazdy nieba i policzyłem bramy, z
których one wychodzą. Spisałem wszystkie ich wschody, każdej
z osobna stosownie do ich liczby i ich imion, stosownie do ich
konstelacji, ich pozycji, ich czasów i ich miesięcy, tak jak
anioł Uriel, który był ze mną, mi pokazał.
4 Pokazał mi wszystko, a ja to spisałem. Spisałem również
ich imiona, jak również ich prawa i mieszkania.
34.
1 Stamtąd udałem się na północ, na krańce ziemi.
Zobaczyłem tam wielką, wspaniałą i cudowną rzecz na
krańcach całej ziemi.
2 Ujrzałem w niebie trzy otwarte bramy nieba. Każdą z nich
wychodziły wiatry północne. Kiedy one wieją, jest zimno,
grad, szron, śnieg, rosa i deszcz.
3 Z jednej bramy wieją w celach dobroczynnych, ale kiedy wieją
one przez inne dwie bramy, [ wieją] z całej siły i przynoszą
burze na ziemię oraz huragany.
35. Stamtąd poszedłem na zachód na krańce ziemi i
ujrzałem tam, jak to widziałem na wschodzie, trzy otwarte bramy
- tyle samo bram ile wyjść.
36.
1 Stamtąd udałem się na południe na krańce ziemi i tam
ujrzałem trzy otwarte bramy niebios. Wychodziły stamtąd
południowy wiatr, rosa, deszcz i wiatr.
2 Stamtąd udałem się na wschód na krańce nieba i tam
ujrzałem trzy otwarte wschodnie bramy nieba, a ponad nimi były
mniejsze bramy.
3 Przez każdą z tych mniejszych bram przechodziły gwiazdy
nieba i szły ku zachodowi wskazaną im drogą.
4 Gdy to zobaczyłem, błogosławiłem i zawsze będę wielbił
Pana Chwały, który uczynił wielkie i chwalebne wspaniałości,
aby pokazać wielkość swego dzieła aniołom i duszom ludzkim i
aby one chwaliły Jego dzieło i żeby wszystkie Jego stworzenia
zobaczyły dzieło Jego mocy i chwaliły wielkie dzieło Jego
rąk i błogosławiły Go na wieki.
|